Wygląda na to, że wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Ameryce Północnej nie przebiegała bez kontrowersji. W kanadyjskim mieście Edmonton doszło do nieprzyjemnego incydentu, gdy grupa protestujących „przywitała” prezydenta wyrażając swoje niezadowolenie. Niektóre transparenty oraz okrzyki protestujących odnosiły się do kontrowersyjnych wypowiedzi prezydenta dotyczących osób LGBT+, co sugeruje, że niezadowolenie było spowodowane również tą kwestią.
Prezydent Duda, chcąc uniknąć konfrontacji, wkradł się do Sali Polskiej tylnymi drzwiami do piwnicy. Incydent ten z pewnością nie pozostał bez echa, a nagranie z protestu szybko trafiło do sieci, przyciągając uwagę mediów i opinii publicznej.
Warto zauważyć, że w Kanadzie mieszka duża społeczność polska, a prezydent podczas swojej wizyty spotkał się z przedstawicielami Polonii z Prowincji Alberta. Wyraził swoje wsparcie i wdzięczność wobec Polonii, jednocześnie informując o ustanowieniu Miesiąca Dziedzictwa Polskiego oraz Dnia Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej w Kanadzie.
Cała sytuacja podczas wizyty prezydenta Dudy w Kanadzie podkreśla istnienie różnic poglądów oraz niezadowolenia części społeczeństwa z pewnych kwestii, co może mieć wpływ na relacje polsko-kanadyjskie oraz na wizerunek Polski za granicą.