Wyniki Nowego Sondażu IBRiS dla Radia ZET
Z najnowszego sondażu IBRiS dla Radia ZET wynika, że większość wyborców, którzy w październiku poparli koalicję Trzecia Droga, nie planuje udziału w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 9 czerwca 2024 roku. Oto kluczowe wyniki sondażu:
- Chęć uczestnictwa: 32,5% respondentów odczuwa silną potrzebę oddania głosu, a 12,3% „raczej” pójdzie do urn.
- Brak zainteresowania: 14,6% zdecydowanie nie zamierza głosować, a 37% raczej nie planuje udziału.
Problemy z Mobilizacją Elektoratu Trzeciej Drogi
Największy problem z mobilizacją swoich wyborców ma Trzecia Droga – koalicja Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL). Według sondażu, aż 87% osób, które poparły tę koalicję w październiku, nie zamierza wziąć udziału w wyborach europejskich. To znacząco kontrastuje z innymi partiami politycznymi w Polsce.
Mobilizacja Innych Ugrupowań
Odmiennie sytuacja wygląda w przypadku innych ugrupowań politycznych:
- Koalicja Obywatelska: 64% jej zwolenników planuje głosować.
- Prawo i Sprawiedliwość: 57% wyborców zamierza wziąć udział w wyborach.
- Lewica: 48% deklaruje udział, a 47% nie zamierza głosować.
- Konfederacja: 46% planuje głosować, a 54% zamierza wstrzymać się od głosu.
Reakcja Szymona Hołowni
Lider Polski 2050, Szymon Hołownia, odniósł się do wyników sondażu, zaznaczając, że badania zlecane przez jego ugrupowanie wskazują na nieco inne nastroje, choć przyznał, że problem z mobilizacją wyborców istnieje. Hołownia podkreślił, że jest to sygnał alarmowy nie tylko dla jego partii, ale dla całej klasy politycznej w Polsce.
Podsumowanie
Wyniki sondażu IBRiS dla Radia ZET wskazują na poważne wyzwania mobilizacyjne dla koalicji Trzecia Droga przed nadchodzącymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Podczas gdy inne partie polityczne wykazują znacznie wyższy poziom zaangażowania swoich elektoratów, Trzecia Droga musi stawić czoła niskiej motywacji swoich wyborców do udziału w głosowaniu. Liderzy koalicji oraz inni politycy powinni potraktować te wyniki jako ostrzeżenie i podjąć kroki w celu zwiększenia frekwencji w nadchodzących wyborach.